„Nie” dla likwidacji KWK „Sośnica-Makoszowy”
Opublikowane: 28.11.2014 / Sekcja: Miasto Życie i styl GospodarkaSamorząd Gliwic od kilku miesięcy podejmuje działania w obronie KWK „Sośnica- Makoszowy” zagrożonej likwidacją. Prezydent miasta wielokrotnie spotykał się z przedstawicielami górników.
Ostatnie spotkanie z liderami związków zawodowych działających na kopalni odbyło się 24 listopada. Podjęto na nim decyzję o zorganizowaniu wspólnej konferencji prasowej.
Na spotkaniu z mediami 25 listopada został upubliczniony merytoryczny materiał do dyskusji nad przyszłością kopalni. Na zlecenie miasta niezależni eksperci z Politechniki Śląskiej opracowali dokument „Analiza i ocena możliwości rozwojowych prowadzenia rentownej eksploatacji w kopalni „Sośnica-Makoszowy”. Autorzy oceny stanu kopalni i perspektyw jej opłacalnego funkcjonowania – prof. Krzysztof Wodarski, prof. Andrzej Karbownik i dr Jolanta Bijańska, potwierdzają to, co od miesięcy mówią przedstawiciele strony społecznej.
– Związkowcy przekonywali mnie, że kopalnia „Sośnica-Makoszowy” ma szansę wyjścia na prostą. Przedstawiali dane, które miały świadczyć o tym, że nic – łącznie ze względami ekonomicznymi, nie mówiąc o społecznych i innych – nie zmusza do podjęcia tak drastycznych kroków, jak zamknięcie zakładu. Postanowiłem to zweryfikować, prosząc o ocenę sytuacji ekspertów najwyższej klasy. Tezy formułowane przez przedstawicieli górników zostały potwierdzone. Nikt oczywiście nie mówi, że kopalnia nie wymaga wdrożenia programu naprawczego. Jest to pilna konieczność. Związkowcy bardzo trzeźwo podchodzą do problemu, nie zamierzają mówić „nie, bo nie” i skłonni są zgodzić się na ograniczenia – wyjaśnia prezydent Zygmunt Frankiewicz.
Opracowanie powinno być przydatnym materiałem dla Kompanii Węglowej i decydentów w Warszawie do poważnej i merytorycznej dyskusji na temat przyszłości „Sośnicy-Makoszów”. Los zakładu nie jest dla miasta obojętny. Samorząd ma prawo wiedzieć, jakie są decyzje i z czego one wynikają. Prezydent jest przekonany, że likwidacja kopalni nie znajduje żadnego uzasadnienia. Problemy kopalni nie wynikają ze złej pracy górników, z braku węgla czy nieopłacalności jego wydobycia, tylko z fatalnego zarządzania zakładem przez Kompanię Węglową – jak mówią górnicy, „kopalnia została zajechana”. Jest jednak jeszcze realna możliwość odbicia się od dna. Trzeba tylko, aby decydenci podeszli do sprawy merytorycznie, a nie politycznie.
– Będę pilnował dalszego przebiegu zdarzeń. Uważam, że samorząd ma pełne prawo angażować się w dyskusję nad przyszłością kopalni i będę to robił. Czekam na spotkanie z ministrem Wojciechem Kowalczykiem, pełnomocnikiem rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego – podsumowuje prezydent.
Analiza jest dostępna TUTAJ!