Biuro Prasowe GKS Piast SA
Piast Gliwice wygrał przy Okrzei! W pierwszym meczu domowym w tym sezonie Niebiesko-czerwoni pokonali aktualnego wicemistrza Polski - Śląsk Wrocław. Bramki dla „Piastunek” zdobyli Michael Ameyaw i Arkadiusz Pyrka.
Trener Aleksandar Vuković nie dokonał ani jednej zmiany w porównaniu do poprzedniego ligowego spotkania. Po raz pierwszy w kadrze meczowej Piasta pojawił się Maciej Rosołek, który w poprzednim tygodniu dołączył do zespołu z Legii Warszawa. To 22-letni napastnik, który podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia.
Wracając do niedzielnego spotkania - Piast wygrał pewnie i zasłużenie. - Cieszę się, że udało nam się szybko strzelić gola. Myślę, że bardzo podobne spotkanie do tego z Cracovią. Z tą różnicą, że po pierwszej bramce udało nam się pójść za ciosem i zdobyć kolejną. W drugiej połowie się trochę cofnęliśmy, ale mimo wszystko kontrolowaliśmy przebieg zdarzeń. Zdobyliśmy trzy punkty i to nas najbardziej cieszy - powiedział zdobywca jednego z goli Michael Ameyaw.
– Jestem zadowolony z wyniku i faktu, że wygrywamy z wicemistrzem Polski. Śląsk ma swoją jakość i na pewno jest to wartościowe zwycięstwo. Myślę, że z przebiegu gry na tą wygraną zasłużyliśmy i zapracowaliśmy. Można powiedzieć, że pierwsza połowa była zdecydowanie na naszą korzyść. Udokumentowaliśmy to dwiema bramkami i prowadzeniem. Mimo wszystko musieliśmy grać szczelnie w obronie i przetrwać moment psychologiczny, w którym cofnęliśmy się za bardzo i walczyliśmy o to, żeby nie stracić bramki. Z drugiej strony dobrze, że udało nam się wybronić ten wynik, pomimo, że nie zawsze kontrolowaliśmy grę. To jest do poprawy, ale dobrze, że są takie elementy. Będziemy starać się to robić, ale drużynie należą się pochwały za kolejny dobry mecz. W pierwszej kolejce z Cracovią nie dopięliśmy swego, ale w starciu ze Śląskiem to nam się udało. Za to wielkie brawa dla całej drużyny – mówił po meczu Aleksandar Vuković.
4 sierpnia Piast zagra na wyjeździe z warszawską Legią. Zespół ze stolicy pokonał wczoraj Koronę Kielce 1:0.