Aktualności | Pojedziemy za darmo?

Wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie. Prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz, wystosował list otwarty do premiera Tuska, po raz kolejny domagając się zapewnienia mieszkańcom bezpłatnego przejazdu autostradą A4 w Gliwicach. Ministerstwo obiecało, że jazda w ruchu lokalnym będzie darmowa! Z niecierpliwością czekamy na zatwierdzenie tej decyzji. Mobilizacja trwa.

O znaczeniu tej sprawy dla gliwiczan i mieszkańców województwa prezydent Gliwic mówił w miniony piątek podczas specjalnej konferencji prasowej zwołanej nie przez przypadek tuż obok autostradowych bramek. Przypomniał, że walka o bezpłatny przejazd autostradą A4 pomiędzy węzłami Gliwice – Sośnica i Gliwice – Kleszczów trwa już kilkanaście lat. Przedstawiciele kolejnych rządów obiecywali gliwiczanom darmowy przejazd autostradową obwodnicą, ale potem się z tych obietnic wycofywali. Tak było także przed ostatnimi wyborami. Były publiczne deklaracje, był projekt rozporządzenia gwarantującego nam bezpłatny przejazd. Niestety, po wyborach rozporządzenie zniknęło, o deklaracjach zapomniano, a ministerialni urzędnicy nabrali wody w usta. Protestował w tej sprawie prezydent Gliwic, miejscy radni, śląscy samorządowcy, posłowie ze Śląska, mieszkańcy.
Sprawy nabrały ostatnio tempa. Na 1 czerwca zapowiedziano wprowadzenie opłat na autostradzie A4 pomiędzy Gliwicami i Wrocławiem. – Za przejazd z Katowic do węzła Gliwice – Sośnica nie trzeba będzie płacić. Za darmo po autostradowych obwodnicach jeżdżą mieszkańcy Krakowa czy Wrocławia. Wprowadzenie opłat dla mieszkańców Gliwic i okolic to jawna dyskryminacja – podkreślał prezydent miasta na konferencji prasowej. 15 maja zaapelował bezpośrednio do premiera Donalda Tuska o wywiązanie się z obietnic i wyłączenie z opłat gliwickiej części A4.
Niedługo potem na stronie internetowej Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej pojawił się projekt rozporządzenia przygotowany specjalnie dla Gliwic. Zapisano w nim, że na autostradzie A4 pomiędzy węzłami Gliwice – Sośnica i Gliwice – Kleszczów opłaty w ruchu lokalnym nie będą pobierane. – To kluczowy moment naszej batalii. Najbliższe dni będą decydujące. Jest szansa na to, że załatwimy tę sprawę, a nasze starania zostaną uwieńczone sukcesem – mówił Zygmunt Frankiewicz.
Więcej informacji na ten temat można znaleźć w tygodniku „Miejski Serwis Informacyjny Gliwice” nr 21/2012 z 24 maja 2012 roku (dostępny w wersji elektronicznej na stronie internetowej www.gliwice.eu). (al)