fot. piast-gliwice.eu
W piątkowym meczu 12. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy (20 października) Piast Gliwice zremisował przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 0:0. Dla Niebiesko-Czerwonych był to ósmy podział podział punktów w tym sezonie.
Pierwsza połowa była dość spokojna. Mało było w niej konkretnych sytuacji strzeleckich. Po stronie Niebiesko-Czerwonych dwukrotnie próbował Michał Chrapek, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Niebiesko-Czerwoni grali skutecznie w defensywie i nie dopuszczali swoich rywali do groźnych ataków. Pierwszy celny strzał Portowców miał miejsce tuż przed przerwą, ale František Plach nie miał najmniejszych problemów z obroną uderzenia z dystansu.
W drugiej połowie sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Dalej było bardzo mało okazji do zdobycia bramki, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Niebiesko-Czerwoni dążyli do strzelenia gola, ale niestety tego dnia ta sztuka się nie udała.
– Remis, znowu remis... Który to już raz w tym sezonie, ale każdy podział punktów jest inny. Bierzemy pod uwagę potencjał i siłę przeciwnika, a Pogoń gra bardzo dobrze. Ostatnie mecze to mnóstwo jej sytuacji i 19 strzelonych goli. W takim spotkaniu potrafiliśmy ograniczyć siłę rywala i mieć swoje momenty. W szczególności w pierwszej połowie wyglądało to z naszej strony dobrze. Trudno być bardzo zadowolonym z remisu, ale mogę zespołowi podziękować za to, jak się prezentuje, ile w tym wszystkim jest zaangażowania, jakości i organizacji. W każdym meczu chcemy więcej punktów niż jeden, dlatego euforii nie ma, ale jest zadowolenie z tego, jak prezentowaliśmy się na tle tak dobrego rywala – skomentował po spotkaniu trener Niebiesko-Czerwonych Aleksandar Vuković.