Fot. Piast Gliwice
Łukasz Lewiński objął funkcję Prezesa Zarządu Gliwickiego Klubu Sportowego „Piast” SA. We wtorek, 2 lipca, na stadionie Piasta odbyła się pierwsza konferencja prasowa z udziałem nowego prezesa klubu oraz wiceprezydenta Gliwic, Jarosława Zięby.
Decyzję o wyborze nowego prezesa klubu podjęła Rada Nadzorcza spółki Gliwicki Klub Sportowy Piast SA, której większościowym akcjonariuszem jest miasto Gliwice.
– Nowa Rada przeprowadziła rozmowy z kilkoma kandydatami na stanowisko prezesa klubu i wybrała pana Łukasza Lewińskiego. Zakładam, że to jest bardzo dobry wybór. Pan Łukasz to gliwiczanin z krwi i kości, wielki sympatyk i kibic Piasta. Mam nadzieję, że pod jego kierunkiem klub odzyska stabilność, będzie się rozwijał, nawiązując do swoich największych sukcesów – mówił podczas spotkania z dziennikarzami zastępca prezydent Gliwic, Jarosław Zięba.
Kim jest Łukasz Lewiński?
Łukasz Lewiński ma 38 lat, prywatnie jest mężem i ojcem, ale przede wszystkim gliwiczaninem i wiernym kibicem Niebiesko-Czerwonych. Wychowywał i uczył się w Gliwicach, następnie ukończył studia politologiczne na Uniwersytecie Śląskim. To gliwicki przedsiębiorca, który był także nauczycielem w gliwickim Zespole Szkół Samochodowych. Od lat współpracuje z klubem, m.in. poprzez członkostwo w Piast Biznes.
Podczas konferencji nowy prezes Piasta Gliwice zadeklarował, że jest gotowy do ciężkiej pracy na rzecz klubu, który jego zdaniem musi w szerszym zakresie niż dotąd łączyć mieszkańców. Dlatego – obok spraw czysto sportowych – chce poświęcić więcej uwagi kibicom.
– Chciałbym, żeby kibice czuli się częścią naszego klubu – nie tylko przez 90 minut meczu czy 10 minut przed pierwszym gwizdkiem. Aby dzień meczowy wyglądał zupełnie inaczej, niż do tej pory – żeby miasto żyło tym meczem, a kibice chętnie przychodzili na stadion nawet kilka godzin przed spotkaniem. Kolejnym priorytetem jest dla mnie zawiązanie silnej współpracy ze szkołami – do tej pory nie funkcjonowała ona tak, jakbym sobie wyobrażał. Chciałbym zarazić dzieci miłością do piłki nożnej – pójść do szkół, zaprosić je na stadion. Wiem, że w tej kwestii mogę liczyć na wsparcie miasta i mam nadzieję, że w przyszłości będę mógł popatrzeć na nasz klub z boku i pomyśleć, że byłem częścią tego wspaniałego projektu – mówił Łukasz Lewiński.
(ml)