Valenciennes

Opublikowane: 26.08.2010

rejon Nord-Pas-de-Calais

Północna Francja obrosła wieloma stereotypami. Południowcy narzekają na niezrozumiały dialekt, którym posługują się miejscowi i zarzekają się, że latem temperatury spadają tam niemal do zera.

Cóż, Polacy jeszcze kilkanaście lat temu musieli tłumaczyć za granicą, że po ulicach nie spacerują u nas białe niedźwiedzie, więc być może łączy nas z Francuzami więcej, niż przypuszczamy? Sprawdzimy to na przykładzie Valenciennes, miasta partnerskiego Gliwic.

Valenciennes leży w rejonie Nord-Pas-de-Calais-Pikardia, na granicy francusko-belgijskiej. Miasto jest niewielkie (13,84 km²) i zamieszkuje je około 40 000 osób. Pierwsze wzmianki o Valenciennes pojawiły się pod koniec VII wieku. W 1008 roku miasto nawiedziła klęska głodu, jednak – jak wierzą mieszkańcy – zostało ono cudownie ocalone przez Maryję Dziewicę, która otoczyła je kordonem. Na pamiątkę tego wydarzenia, co roku mieszkańcy obchodzą Valenciennes dookoła na Trasie Świętego Kordonu (około 14 km długości). Z kolei gliwiczanie wierzą, że podczas wojny trzydziestoletniej Maryja rozpostarła nad miastem swój ochronny płaszcz i ocaliła Gliwice przed duńskimi wojskami Mansfelda.

Cześć oddawana Najświętszej Panience nie przeszkodziła Valenciennes stać się w czasach reformacji ważnym ośrodkiem kalwinizmu. W 1562 roku miasto jako pierwsze zaprotestowało przeciwko prześladowaniom protestantów w Niderlandach Hiszpańskich. W XVIII stuleciu w pobliżu Valenciennes wykryto złoża węgla kamiennego, co przyspieszyło rozwój gospodarczy, a w XIX wieku miasto stało się stolicą północnofrancuskiego przemysłu stalowego.

Ateny Północy

Valenciennes to nie tylko węgiel i stal. Miasto zyskało miano „Aten Północy”. Dlaczego? Jest co najmniej kilka powodów. Pierwszy to na pewno koronka klockowa. Rozkwit koronkarstwa w Valenciennes miał miejsce w XVIII wieku, a koronki tam tworzone przypominały małe dzieła sztuki: piękne, roślinne wzory były też bardzo trwałe. Dzięki położeniu miasta nad rzeką Skaldą, koronki z Valenciennes trafiały do innych miast, m.in. do Cambrai. Do dzisiaj w mieście wytwarzane są tradycyjne koronki, jednak na dużo mniejszą skalę niż kiedyś.

Drugim ważnym elementem tworzącym artystyczną historię Valenciennes była porcelana. Mówi się, że górnictwo rozwinęło się tam dlatego, że istniało zapotrzebowanie na węgiel do porcelanowych pieców.

W Valenciennes przyszło na świat także wiele artystycznych indywidualności. W 1671 roku urodził się tam Jean-Baptiste van Mour, malarz, który tworzył m.in. na zamówienie dworu stambulskiego i popularyzował kulturę europejską w otoczeniu sułtana Ahmeda III. W 1684 roku na świat przyszedł Jean Antoine Watteau, malarz, rysownik, rytownik. Watteau był przedstawicielem rokoka i stworzył nowy gatunek malarski, fête galante (co znaczy „wytworne święto”) – dzieła tworzone w tej stylistyce przedstawiały zabawy dworskie. W 1827 roku w Valenciennes urodził się Jean-Baptiste Carpeaux, artysta, którego rzeźba zdobi fasadę Opery w Paryżu.

Valenciennes ze względu na swoją artystyczną historię nazywane jest Atenami Północy. W ubiegłym roku zakończył się kapitalny remont miejskiego muzeum

Atrakcje turystyczne

W czasie I i II wojny światowej Valenciennes zostało niemal całkowicie zniszczone, dlatego dzisiaj można zwiedzić tylko kilka zabytkowych obiektów. Bombardowania przetrwała ozdobna fasada ratusza, neogotycka bazylika Notre-Dame-du-Saint-Cordon, do której co roku pielgrzymują pątnicy i Dom Hiszpański (pozostałość po hiszpańskiej dominacji, która trwała do 1678 roku).

Ze współczesnych budynków niewątpliwie wart uwagi jest teatr Le Phénix, w którym prezentowane są przedstawienia teatralne, muzyka i taniec. W 2007 roku w Valenciennes wybudowano także nietypową dzwonnicę, strzelistą i wysoką na 45 metrów. Jej ściany pokrywa wygrawerowany tekst litanii, którą współtworzyło blisko 2000 osób.


Na pierwszym planie nietypowa, strzelista dzwonnica, której ściany pokrywa wygrawerowany tekst litanii. W tle ratusz z ozdobną fasadą

Valenciennes dzisiaj

Valenciennes od dawna jest miastem przemysłowym. Kiedyś dominującą rolę w gospodarce odgrywała produkcja węgla, stali i tekstyliów, dzisiaj, podobnie jak Gliwice, miasto stawia na przemysł motoryzacyjny. Od 2001 roku działają zakłady produkcyjne Toyoty – tutaj funkcjonuje zachodnioeuropejska linia montażowa Toyoty Yaris. Valenciennes jest także siedzibą Europejskiej Agencji Kolejowej, która reguluje rynek kolejowy wszystkich krajów Unii Europejskiej w zakresie technicznym i zapewnia bezpieczeństwo temu rodzajowi transportu.

Idea zrównoważonego rozwoju polega na tym, żeby nowoczesność i rozwój gospodarczy szły w parze z poszanowaniem środowiska naturalnego i zapewnieniem mieszkańcom atrakcyjnych terenów rekreacyjnych. Dumą Valenciennes są tereny zielone: parki, skwery i zieleńce zajmują 90 ha powierzchni miasta. Być może najpiękniejszy jest park Rhônelle w stylu angielskim. W 2014 roku w mieście oddano także do użytku nową inwestycję: Ogrody Floralies. Na 3000 m² posadzono drzewa owocowe i aromatyczne rośliny – w takim otoczeniu bardzo chętnie odpoczywają mieszkańcy.    

(mm)


Dumą mieszkańców Valenciennes są tereny zielone: parki, skwery i zieleńce zajmują 90 ha powierzchni miasta

 

 Miasto Gliwice nawiązało współpracę z Valenciennes w 1989 roku.