fot. M. Buksa / PreZero Arena Gliwice
W 1. kolejce ORLEN Basket Ligi GTK Gliwice pokonało 6 października WKS Śląsk Wrocław 91:73. Brawo, gospodarze!
GTK zaczęło bardzo dobrze, a za pierwsze minuty trzeba pochwalić Mario Ihringa. W ekipie gości świetnie za to radził sobie Reggie Lynch, a spotkanie ciągle było niezwykle wyrównane. Między innymi dzięki trójkom Martinsa Laksy oraz Malika Toppina po 10 minutach było 21:19 dla gospodarzy. W drugiej kwarcie swoje rzuty z dystansu trafiali także Matt Milon oraz Chris Czerapowicz, a gliwiczanie uciekali nawet na 12 punktów! To nie był koniec świetnej gry zespołu trenera Pawła Turkiewicza. Po zagraniach Kuby Piśli i Kacpra Gordona różnica wzrastała do 16 punktów. WKS Śląsk nie był w stanie zatrzymać tak znakomicie grających rywali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 46:32.
W trzeciej kwarcie wrocławianie „rzucili się” do odrabiania strat. Po zagraniach Isaiaha Whiteheada i Ajdina Penavy zbliżyli się na dziewięć punktów. Z drugiej strony rewelacyjnie prezentował się Chris Czerapowicz, którego w ataku wspomagali chociażby Mario Ihring i Łukasz Frąckiewicz. Straty zmniejszył jeszcze Daniel Gołębiowski, ale po 30 minutach było 66:56. W kolejnej części spotkania trójkami starali się reagować Isaiah Whitehead i Jeremy Senglin. To ciągle było jednak za mało na rozpędzoną drużynę z Gliwic! Ważnym graczem był przede wszystkim świetnie radzący sobie pod koszami Frąckiewicz. Ostatecznie GTK dość niespodziewanie zwyciężyło 91:73.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Łukasz Frąckiewicz z 19 punktami, 8 zbiórkami i 4 asystami. Isaiah Whitehead zdobył dla gości 15 punktów i 4 zbiórki.
(plk.pl)